Sztandar Młodych Warszawa, 23 listopada 1989 roku
ANETA KRĘGLICKA Miss World '89
Najpierw były wybory Miss Wybrzeża. Potem szczęśliwy finał w Operze Leśnej. Wydawało się, że pasmo sukcesów zakończy tytuł pierwszej wicemiss w konkursie tokijskim Miss International. ANETA KRĘGLICKA ma jednak na swoim koncie kolejne, największe zwycięstwo: została Miss World 1989!
Ogłoszenie wyników odbyło się w środę między 15.00 a 16.00 naszego czasu. Tegoroczny konkurs, wbrew ponad 30-letniej tradycji, rozegrał się nie w Londynie, a w Hongkongu, który - jak widać - przyniósł Polce szczęście!
Tegoroczna Miss Polonia przystąpiła do walki o tytuł z ponad 80 rywalkami z całego świata. Zaskoczenie musiało być ogromne. Po raz pierwszy bowiem królewski tytuł zdobyła dziewczyna z naszej części Europy.
ANETA KRĘGLICKA (lat 24, gdańszczanka, studentka IV roku Uniwersytetu Gdańskiego, wymiary:
176, 88-58-88) pojechała do Hongkongu - tak samo jak wcześniej do Tokio - sama. Zabrała ze sobą suknie wieczorowe własnego projektu igły zaprzyjaźnionej plastyczki, kostium kąpielowy i stylizowany strój ludowy. Po kilku podróżach zagranicznych i startach w innych konkursach podpatrzyła rywalki, ruszyła głową i... skompletowała odpowiednią garderobę we Włoszech i Berlinie Zachodnim. Nie czuła się zatem jak Kopciuszek, a sądząc po werdykcie jury - musiała zaprezentować się rzeczywiście znakomicie!
W ciągu ostatnich kilku lat także inne piękne Polki zdobywały zaszczytne tytuły. Przypomnijmy niedawne sukcesy Elżbiety Lebiody w wyborach Queen of the World w Baden-Baden czy Joanny Gapińskiej na konkursie Miss Universe w Meksyku. Od paru dni mamy także najpiękniejszą mężatkę. Jednak Aneta zdyskontowała wszystkie sukcesy swych koleżanek. I to w wielkim stylu!
- Kiedy usłyszałam tę wiadomość w serwisie radiowym: Aneta Kręglicka została Miss World - mówi mama naszej "królowej", pani EWA KRĘGLICKA - miałam wrażenie, że ogłuchłam. Po prostu zaniemówiłam! Wkrótce potem do domu przyszedł mąż. Rzuciłam mu się na szyję krzycząc: mamy miss świata!
- W czasie "Teleexpressu", który nadawał migawki z wyborów, zadzwoniła Anetka, potwierdzając tę wiadomość - mówi tata Kręglicki - Powiedziała, że na tegorocznym konkursie było rekordowo dużo pretendentek do tytułu. Przekazała nam także inną miłą informację: po ogłoszeniu wyników jurorzy oznajmili jej, że osiągnęła niemal maksymalną liczbę punktów, co się do tej pory jeszcze nie zdarzyło!
Zanim wyłoniono finałową trójkę najpiękniejszych panien. Aneta znalazła się w pierwszej dziesiątce. Potem została Miss Europa, by w końcu... nałożyć koronę Miss World - tę samą, którą oglądaliśmy już kilka razy na głowach poprzednich królowych, uczestniczących gościnnie w naszych konkursach.
Na razie nieprędko zobaczymy ją w Polsce. Do Gdańska przyjedzie prawdopodobnie dopiero na święta Bożego Narodzenia. Za tydzień pojedzie do Londynu, by tam dopełnić wszelkich formalności związanych z zajęciami, które należą do obowiązków Miss World. Londyn będzie także przez najbliższy rok jej siedzibą. Studia - wydział ekonomiczny - zgodnie z radą prorektora poczekają jeszcze przez rok. Przed Anetą wielki świat, niezapomniane wrażenia, ale i niemało obowiązków. Gratulujemy i obiecujemy: przywitamy Cię na Okęciu kwiatami!
anko
Tegoroczna Miss Polonia przystąpiła do walki o tytuł z ponad 80 rywalkami z całego świata. Zaskoczenie musiało być ogromne. Po raz pierwszy bowiem królewski tytuł zdobyła dziewczyna z naszej części Europy.
ANETA KRĘGLICKA (lat 24, gdańszczanka, studentka IV roku Uniwersytetu Gdańskiego, wymiary:
176, 88-58-88) pojechała do Hongkongu - tak samo jak wcześniej do Tokio - sama. Zabrała ze sobą suknie wieczorowe własnego projektu igły zaprzyjaźnionej plastyczki, kostium kąpielowy i stylizowany strój ludowy. Po kilku podróżach zagranicznych i startach w innych konkursach podpatrzyła rywalki, ruszyła głową i... skompletowała odpowiednią garderobę we Włoszech i Berlinie Zachodnim. Nie czuła się zatem jak Kopciuszek, a sądząc po werdykcie jury - musiała zaprezentować się rzeczywiście znakomicie!
W ciągu ostatnich kilku lat także inne piękne Polki zdobywały zaszczytne tytuły. Przypomnijmy niedawne sukcesy Elżbiety Lebiody w wyborach Queen of the World w Baden-Baden czy Joanny Gapińskiej na konkursie Miss Universe w Meksyku. Od paru dni mamy także najpiękniejszą mężatkę. Jednak Aneta zdyskontowała wszystkie sukcesy swych koleżanek. I to w wielkim stylu!
- Kiedy usłyszałam tę wiadomość w serwisie radiowym: Aneta Kręglicka została Miss World - mówi mama naszej "królowej", pani EWA KRĘGLICKA - miałam wrażenie, że ogłuchłam. Po prostu zaniemówiłam! Wkrótce potem do domu przyszedł mąż. Rzuciłam mu się na szyję krzycząc: mamy miss świata!
- W czasie "Teleexpressu", który nadawał migawki z wyborów, zadzwoniła Anetka, potwierdzając tę wiadomość - mówi tata Kręglicki - Powiedziała, że na tegorocznym konkursie było rekordowo dużo pretendentek do tytułu. Przekazała nam także inną miłą informację: po ogłoszeniu wyników jurorzy oznajmili jej, że osiągnęła niemal maksymalną liczbę punktów, co się do tej pory jeszcze nie zdarzyło!
Zanim wyłoniono finałową trójkę najpiękniejszych panien. Aneta znalazła się w pierwszej dziesiątce. Potem została Miss Europa, by w końcu... nałożyć koronę Miss World - tę samą, którą oglądaliśmy już kilka razy na głowach poprzednich królowych, uczestniczących gościnnie w naszych konkursach.
Na razie nieprędko zobaczymy ją w Polsce. Do Gdańska przyjedzie prawdopodobnie dopiero na święta Bożego Narodzenia. Za tydzień pojedzie do Londynu, by tam dopełnić wszelkich formalności związanych z zajęciami, które należą do obowiązków Miss World. Londyn będzie także przez najbliższy rok jej siedzibą. Studia - wydział ekonomiczny - zgodnie z radą prorektora poczekają jeszcze przez rok. Przed Anetą wielki świat, niezapomniane wrażenia, ale i niemało obowiązków. Gratulujemy i obiecujemy: przywitamy Cię na Okęciu kwiatami!
anko