Dziennik Ludowy, 8-9 sierpnia 1987 roku
Mówi przewodniczący Jury finału konkursu "Miss Polonia Janusz Wandycz - Wiceprezydent Sopotu: - Wszyscy członkowie jury znali zasady regulaminu, który jednoznacznie określił sposób głosowania i tryb wyboru finalistek w poszczególnych etapach. Wybierana w pierwszej eliminacji dziesiątka dziewcząt została wytypowana sumą głosów oddanych przez jurorów na poszczególne osoby. W drugiej eliminacji typowano piątkę uczestniczek ścisłego finału poprzez wskazanie przez jurorów kandydatek oraz jednoczesne punktowanie - ocenę walorów tych pań w skali od jednego do pięciu punktów. W ten sposób głosowanie na piatkę uczestniczek ścisłego finału jednocześnie przyniosło ustalenie ich kolejności, zgodnie z regulaminem. Tytuł miss i cztery tytuły wicemiss wynikły z sumy punktów uzyskanych przez każdą z kandydatek u wszystkich 15 członków jury. Przy tej liczbie głosujących i znacznej rozpiętości skali punktowej wynik głosowania mógł być różny, a był taki jaki znamy. Nie rozumiem dlaczego podnosi się larum wokół tej sprawy. Każdy z jurorów wyrobił sobie własne spojrzenie na podstawie kontaktów osobistych i wrażeń z prezentacji pretendentek na scenie. Wszyscy jurorzy znali i zaakceptowali regulamin wyborów, gdzie wyraźnie określono, że suma punktów uzyskanych u poszczególnych jurorów składa się na dorobek pretendentek do tytułu, a jej wysokość automatycznie ustala kolejność finalistek. Regulamin opracowało Biuro "Miss Polonia", jego projekt przedstawiło jury, a jury go samo zatwierdziło. Panie - członkinie jury, które miały stwierdzić, że nie głosowały na Miss - też znały regulamin... Protokół zawierający werdykt jury został natychmiast sporządzony i podpisany - przeze mnie jako przewodniczącego i p. Chmielewskiego, jako sekretarza jury. Wszystko odbyło się więc w pełni legalnie i uczciwie. A że wynik głosowania był taki, a nie inny? Złożyła się na niego suma wrażeń jurorów mających obowiązek oceny kandydatek do tytułu "Miss Polonia" według własnych kryteriów estetycznych i wrażliwości.
Dziwię się, że kwestjonuje się legalność dokonanego wyboru. Jego trafność ocenia każdy zinteresowany też wedłub własnych kryteriów