Przejdź do głównej zawartości

CAŁY TEN ZGIEŁK...

Express Wieczorny, 13,14,15 marca 1987 rok

Jedni krytykują, inni są pełni entuzjazmu. Trudno spotkać obojętnych. Pracowników budynku w Al. Jerozolimskich 125/127, gdzie mieści się nasza redakcja, przestał już niepokoić zwarty tłumek nie opodal wejścia. To nie żaden wypadek, to tylko w naszej redakcyjnej witrynie można obejrzeć fotoreportaż z ostatnich eliminacji konkursowych Miss Polonia. Oglądają młodzi i starzy, panie i panowie, ci którzy nie mogą się doczekać autobusu na pobliskim przystanku. I ci co tędy przechodzą. Nie śmiemy przypuszczać, że niektórzy wybrali się tu specjalnie...

Kończą się właśnie eliminacje regionalne, a w minioną sobotę jury wybrało z dziewiętnastu kandydatek najpiękniejszą Mazowszankę. Jak już informowaliśmy, została nią 19-letnia Bogna Sworowska. Wybory odbyły się w Płocku w sali kina "Przedwiośnie". Przyjechaliśmy kilka minut po godzinie. 14...
Trafiliśmy na ostatnie przygotowania do pierwszego koncertu, który ma się rozpocząć o godzinie 15. Pierwszego, bo okazało się, że chętnych jest dużo więcej niż może pomieścić 630-osobowa sala. Dlatego organizatorzy z redakcji "Tygodnika Płockiego" na czele zdecydowali się na dwa koncerty, a i tak bilety (1300 zł) już dwa tygodnie przed imprezą można było dostać tylko u konika, tyle że znacznie drożej. Mimo to sala wypełniona była po brzegi, zajęte były nawet schody.
Tymczasem przybyli już zaproszeni artyści. Miron Zajfert, reżyser, denerwuje się, że muzyka zagłusza prezenterów. Trzeba to szybko zestroić. Choreograf Przemysław Śliwa zaprasza dziewczęta na scenę. To już ostatnia próba. Z głośników płynie muzyka disco, dwaj prezenterzy krótko przedstawiają każdą wchodzącą na estradę. ... - Z numerem pierwszym występuje Elżbieta Czerwińska, solistka zespołu młodzieżowego, z wiadomych względów interesuje się muzyką... - i panienki przechodzą kolejno, każda trzyma czarny krążek ze swoim numerem, wdzięcznie nim manewrując, zgrabnie się obraca, wykonuje mini scenkę taneczną.
"Piętnastka" ! Uwaga na numer! Trzymasz go do góry nogami, "dziewiętnastka" - uśmiechnij się! - koryguje p. choreograf.
- Chcę im pomóc. Wczoraj ćwiczyliśmy kilkanaście godzin, ale to wszystko mało. Współczesne dziewczęta nie potrafią się ładnie poruszać, chodzą smutne, przygarbione, na ugiętych nogach, nie widać u nich kobiecości. Na estradzie razi to szczególnie, zwłaszcza że występują w szpilkach. Próbowałem więc u każdej z nich wyeliminować nieładne przyzwyczajenia, przygotowaliśmy także najprostszy układ taneczny całej grupy. Czy odpowiada mi ta praca? Po wyborach Miss Kujaw, na których dość przypadkowo po raz pierwszy zetknąłem się z konkursem, w prasie bydgoskiej skrytykowano mnie, że to zajęcie niegodne choreografa teatru operowego. Nie rozumiem podobnych zarzutów, bo nie dzielę sztuki na poważną i niepoważną.
Zbliża się godzina 15. Za kulisami podenerwowanie. Ostatnie muśnięcia szminką, jeszcze odrobina różu...
- Nie lakierujcie tak mocno włosów! - radzi matkująca dziewczętom p. Irena z Biura Miss Polonia. - Będą wyglądały nienaturalnie!
Spotykamy Agatę - znajoma z warszawskich eliminacji środowiskowych. Wtedy wyróżniała się niemal zupełnie brakiem makijażu, teraz jest pięknie umalowana. - Czyżby ostatnio ćwiczyła Pani tę trudną sztukę?
- Nie, makijaż zrobiła mi koleżanka Bogna. Jest modelką i doskonale wie, co robić, żeby ładnie wyglądać.
- Duża trema?
- Nic nie jadłam ze strachu.
* 1. Orkiestra - sygnał. 2. Prezenterzy - powitanie. 3. Konferansjer + prezenterzy - przedstawienie jury. 4. Pierwsze wyjście Miss. 5. B. Molak - 3 piosenki. 6. K. Jaroszyński. 7. II wyjście Miss... (z programu wywieszonego za kulisami).
Już kilkanaście minut po godzinie 15. - Na co jeszcze czekamy? - pyta ktoś z artystów. - Na panią konferansjerkę - odpowiada lepiej zorientowany. - Dobra zaczynamy bez niej - decyduje reżyser. Big-band Wiesława Pieregorólki daje pierwsze akordy. Pani konferansjerka też się szczęśliwie znalazła...
Do toalety kolejka. - To z nerwów - wyjaśnia Ewa z Płocka...
- Więcej różu! - Choreograf zaczepia jedną z kolejki...
- Niech pan jeszcze powie, że lubię i recytuję poezję - prosi prezentera dziewczyna z jedynką.
- Ja czytam parzyste. Nieparzyste ma kolega...
...Jak wyglądam? - pyta "dziewiętnastka" siedemnastkę".
- Dobrze.
- Kłamiesz. Przecież się brzydko uśmiecham. - Jak cię palnę...
...Uwaga! Dziewczęta przygotowują się do wyjścia!
- Jezu jak mi zimno.
- A mnie gorąco. Zaraz będę miała wstrętne czerwone policzki...
...i numer 2 - Barbara Kuczabska, ma 22 lata. Jest opiekuńcza, lubi dzieci i zwierzęta. - Dobiega z estrady. - ... Izabela Włostowska z LO w Płocku - myśli o dziennikarstwie lub historii. Dorota Bąk z nr 4 lubi muzykę młodzieżową i poważną, a Kamila Rudnik, czyli nr 5, kocha konie i psy, za to "szóstka" - Ewa Piątkowska nie lubi samotności, nr 7 to Katarzyna Folfoszyńska - interesuje się fotografią...
- Tymczasem za kulisami Krzysztof Jaroszyński uzgadnia z konferansjerką zapowiedź... - nie, lepiej jak ty się mnie spytasz, jak się teraz pisze teksty satyryczne, a ja powiem, że to jest tak jak z grubą dziewczyną - łatwiej zdobyć niż utrzymać. - Dobra...
Będę miał monolog, opowiem dowcipa i zaśpiewam, a cooo... - chwali się Władysław Komar, od pewnego czasu artysta klasy międzynarodowej.
Magda Piwowarska lubi malarstwo Kozakiewicza, a Agnieszka Szymańska podróże i sny, ale tylko kolorowe...
To tak się wybiera we wszystkich województwach? - głośno myśli Alicja Majewska. - Tylko w regionach. - A potem już Miss Polonia? - Przed finałem są jeszcze ogólnopolskie i półfinały. - O rety...
- Dziewczyny, szybko do garderoby! Za 15 minut macie wyjście w kostiumach kąpielowych.
- Gdzie moja kosmetyczka, muszę się przemalować.
- Najpierw się przebieraj - reżyser zaczyna kolejna paczkę papierosów...
Gorąco przyjęty przez publiczność Andrzej Rybiński bisuje. - To nie festiwal! - niecierpliwią się za kulisami. Przedłuża się, a o 19 następny koncert...
- Jestem już głodna. Ktoś proponuje wafelka. - W czekoladzie? To dziękuję, będę miała czarne zęby. Napić też się nie mogę, bo szminka puści...
Krótka przerwa na kolację i...
Mam mniej braw niż kolega, bo mnie oklaskują tylko panie - prezenterzy zaczynają następny koncert. dziewczyny są trochę zmęczone, ale i coraz mniej stremowane.
- Ładnie to tak plotkować - zaczepia Władysława Komara panienka, która zostawiła gdzieś swój numer.
- Małolaty na scenę, do roboty - przytomnie reaguje artysta, gawędzący dotychczas z kolegą z "Vox".
- Do widzenia. - Ciao...
Bogna Izabela Sworowska lubi literaturę i łowiectwo.
- Czy jest jeszcze ten wafelek dla mnie? - dziewczyny za kulisami chodzą już boso, rzadziej także poprawiają makijaż...
A na estradzie... - niegdyś nadzieja, a dziś spełniona nadzieja polskiej piosenki, czyli Jerzy Połomski! - "bo z dziewczynami nigdy..."
- I do kostiumów, prędziutko! Jak to dobrze, że niedługo przerwa, uff, takie występy to ciężka praca.
- To teraz nie tańczy się całą noc w dyskotece?
- Jeszcze jak, ale nie na szpilkach, nie na szpilkach...
- Zaraz ogłoszą najlepszą siódemkę, i te dziewczyny wyjdą na scenę. Będziecie tańczyć ten sam układ, zachowujcie tylko większe odstępy. Jasne? - Choreograf nabija po raz n-ty fajeczkę. - Nie, jeszcze raz...
Muzycy też mają swoje typy. ... - ta musi odpaść. Za mały biust. - Ależ w tym sezonie nie nosi się biustu...
- Nie nosi się? To mogła wymyślić tylko kobieta.
Wiesław Pieregorólka intonuje w korytarzu smutną skądinąd pieśń: ...Indiańskie życie bardzo trudne jest, trudne jest, trudne jest, o yes, o yes (na melodię "El Condor passa"), ale słuchający zaśmiewają się do łez.
- Kto u diabła kazał im wkładać kostiumy. - za kulisy wpadł jeden z organizatorów. - Ostatnie wyjście powinno być w sukienkach...
A na widowni publiczność bawi się świetnie. Nie zauważyli? Nic dziwnego, program wisi przecież za kulisami. Zresztą ostatnie wyjście w sukienkach też było.
Małgorzata Gierzyńska

Popularne posty z tego bloga

16 panien i jedna korona

Express Wieczorny Warszawa, 6 marca 1989 rok Półfinałowe emocje już za nami, finał w lipcu Finalistki konkursu Miss Polonia '89 - szesnaście dziewcząt będzie walczyć o tytuł najpiękniejszej Polki. Znamy już ich nazwiska. Ale do wielkiego finału daleko - ponad 4 miesiące. A dziś jeszcze świeże emocje z uroczystego - koncertowego półfinału w Radomiu. Cztery bardzo pracowite dni poprzedzały półfinałowe koncerty. Kandydatki zakwaterowane w hotelu w Pionkach czas spędzały na wielogodzinnych próbach ruchu scenicznego układów choreograficznych przygotowanych przez Zygmunta, Andrzeja Łukowskiego i Krzysztofa Kasperowicza. Całość koncertów sobotnich reżyserował Janusz Dąbrowski. A koncerty (jeden promocyjny i wieczorny konkursowy) przyciągnęły tysiące radomian. Hala sportowa przy ul. Narutowicza bez tłoku mieści 1500 osób. Ale tłok był ponad wszelkie wyobrażenia. Nie pomogły silne ramiona "bramkarzy", naporowi ponadprogramowych widzów nie oparły się nawet drzwi. Trzasnę

BYĆ MISS

Polityka, 19 października 1985 rok Jest 5 rano. Bal Koronacyjny "Miss Polonia 84" dobiega końca. Stojąc na postoju taksówek koło hotelu "Forum", słyszę jeszcze dźwięki muzyki i myślę, kto przyjdzie pierwszy - taksówkarz czy jakiś wracający wracający samotnie do domu balowicz? I czy to, że sześć godzin temu otrzymałam urzędowe zaświadczenie, iż jestem najpiękniejszą Polką 1984 roku, zwiększa czy też zmniejsza moje szanse spokojnego dotarcia do domu. Po kwadransie udało się - jest MPT. A więc śpij szybko dziewczyno - masz cztery godziny snu, gdyż rano jest konferencja prasowa. Zaczyna się twój pierwszy dzień "bycia miss". Myślę, że można by się długo zastanawiać czy było zasadne wznowienie tego rodzaju konkursu w Polsce, kraju ogarniętym kryzysem, gdzie są kłopoty z kupnem prostych artykułów spożywczych i gospodarczych. A tu wybory miss - typowy - western entertainment. Myślę, że o tym czy w polskim społeczeństwie istnieje zapotrzebowanie na tego ro

Niechciana "Miss Polonia"

Gazeta Pomorska, 20 listopada 1987 rok Za chwilę wyląduje samolot z Londynu. Jest godz. 14.40. Na Okęciu silny wiatr. Samolot kołuje. Już podciągnięto schodki. Wychodzą pierwsi pasażerowie. Po chwili ukazuje się Ona, szczupła, wysoka dama. Ubrana w efektowny długi, wełniany płaszcz, w biało-czarną kratę. Monika Nowosadko, czwarta piękność globu. Tak przynajmniej orzekli przed kilkoma dniami jurorzy podczas wyborów "Miss Świata - 87" . W hallu lotniczego dworca spory tłumek pragnie powitać finalistkę "Miss World". Jest sporo dziennikarzy, oczywiście rodzina, jest szef biura "Miss Polonia", Jerzy Chmielewski. Już widać ją przy odprawie celnej. Nawet taki sukces nie zwalnia od pewnych formalności. Jeden z celników długo waży w ręku puchar: oclić nie oclić, zawodowy nawyk. Fotoreporterzy agitują za tym, aby powitanie czyli wręczenie kwiatów, pocałunki przenieść przed fronton lotniczego dworca. Tu stanowczo za mało światła - tłumaczą. Pierwsze na szyję