Przejdź do głównej zawartości

Przed finałem Miss Polski

Słowo Ludu, 6-7 lipca 1991 roku

Anna Skuratowicz: Kto by nie chciał "toyoty"?

Jest niezwykle miła i sympatyczna, a przede wszystkim otwarta. Po godzinie rozmowy odnosi się wrażenie, jakby się ją znało już wiele lat. ANNA SKURATOWICZ ma 19 lat, 176 cm wzrostu, wymiary 87-58-88. Jest piękna brunetką i aktualną Miss Regionu Świętokrzyskiego. Ukończyła szkołę fryzjerską, obecnie uczy się w zaocznym liceum ogólnokształcącym. W wieku 8 lat zagrała w dwóch filmach: "Ryś" Stanisława Różewicza i "Mężczyzna niedoskonały" Laco Adamika. Dziś chciałaby wystąpić w jakimś filmie młodzieżowym. Nie ma natomiast ochoty na studia aktorskie. Jak sama zauważa jest wielkim leniem.
Ceni szczerość i prawdomówność. Jej zaleta to fakt, iż jest spod znaku Wagi, która jest sprawiedliwa, niewybuchowa i ogólnie bardzo dobra. Wady? - Za często się śmieje - odpowiada. - To czasami przeszkadza.
Od 4 lipca Ania przebywa na obozie przygotowawczym przed finałowym konkursem wyborów Miss Polski, w którym wystąpi jako jedyna reprezentantka Kielecczyzny (z numerem 26).
- Marzysz o tytule najpiękniejszej? - pytam
- Nie. A właściwie nie wiem. Każda na pewno myśli o koronie, ale z tym wiąże się przecież wiele obowiązków. Czasami zresztą "wicemisski"mają ciekawsze propozycje pracy niż ta "pierwsza". Ale z drugiej strony samochód "toyota". Kto by go nie chciał mieć?
- Czego się najbardziej boisz?
- Niczego. Zresztą to zależy od stosunku do tego typu konkursu. czy dziewczyna zakłada, że musi wygrać, czy też podchodzi do rywalizacji na pełnym luzie.
- Ty nie mówisz sobie, że musisz wygrać?
- Nie, że nie mówię. jak powiem, że mi na tym nie zależy, będzie głupio wyglądało. Ale nie podchodzę do konkursu zbyt poważnie. Raczej na luzie.
- Wielkiej odwagi wymaga zgłoszenie się do konkursu?
- Na początku wszystkie wybory miss kojarzyły mi się z wybiegiem dla koni. Dziewczyny to towar, który jury ocenia. Ale nagrody! Nawet tylko ze względu na nie warto startować!
- Czego Ci życzyć przed finałem w Operze Leśnej?
- Połamania obcasów i szczęścia.
- Trzymamy kciuki i do zobaczenia w Sopocie.
Rozmawiał GRZEGORZ SAJOR

Popularne posty z tego bloga

Gwiazd(k)ą być albo Mis(s)trzyni

Kurier Zachodni Zielona Góra, 19 maja 1991 roku Konferencję prasową Spółki z o.o. "Missland" - Biura "Miss Polski" w warszawskim hotelu "Holiday Inn" uświetniła, dość niespodziewanie, swą wizytą, Joanna Gapińska, "Miss Polonia 1988r." zdobywczyni czwartego miejsca podczas wyborów "Miss Universe 1989r." czyli wicemiss konkursu. Od tamtego czasu minęło trzy lata. dziś, jest już "prawdziwym miss - zawodowcem", choć ma dopiero 23 lata. - Jak się żyje pani obecnie? - Czuję się dobrze. Od ponad roku mieszkam w Stanach Zjednoczonych w Chicago. Jako modelka pracuję w agencji Johnson. Jest mi tam dobrze, choć tęsknię za krajem i rodzicami. - Muszę przyznać, że zmieniła się pani. Gdyby w czasie konferencji nie przedstawiono nam panią, nigdy nie rozpoznałbym "Miss Polonię 88" - Niestety, jest pewna różnica pomiędzy Miss, a modelką. Zaraz po przyjeździe do USA, kiedy podpisałam kontrakt z agencją, ścięto moje długie wło...

Panna Kręglicka - najpiękniejsza

Życie Warszawy, 17 lipca 1989 rok Mamy za sobą kolejne emocje związane z kolejnymi wyborami. Jak to bywa nie wszystko co się podoba obserwatorom, podoba się decydującym. Tym razem najpiękniejszą z 16 panien, które wzięły udział w finale konkursu Miss Polonia uznana została Aneta Kręglicka z Gdańska. Na głowę założono jej koronę, obsypując deszczem nagród. Królowa jest, jak trzeba w tych trudnych czasach, ekonomistką. Ma 24 lata, 172 centymetry wzrostu, po 88 centymetrów w biuście i biodrach. Przed konkursem udzieliła wywiadu, w którym podzieliła się swymi oczekiwaniami: "Mój chłopak musi być z poczuciem humoru, inteligentny, mieć szalone pomysły, a przy tym być na luzie, wtedy wszystko co nas otacza nabierze kolorowych barw" - spointowała romantycznie. Nim nastąpił finał, przeżyliśmy przed telewizorami niejedną piękną chwilę. Pierwsze wzruszenia dopadły nas, gdyśmy mogli podziwiać panny w sukniach, które same zaprojektowały. Płynęły wtedy przez estradę suknie-bomboniery,...

16 panien i jedna korona

Express Wieczorny Warszawa, 6 marca 1989 rok Półfinałowe emocje już za nami, finał w lipcu Finalistki konkursu Miss Polonia '89 - szesnaście dziewcząt będzie walczyć o tytuł najpiękniejszej Polki. Znamy już ich nazwiska. Ale do wielkiego finału daleko - ponad 4 miesiące. A dziś jeszcze świeże emocje z uroczystego - koncertowego półfinału w Radomiu. Cztery bardzo pracowite dni poprzedzały półfinałowe koncerty. Kandydatki zakwaterowane w hotelu w Pionkach czas spędzały na wielogodzinnych próbach ruchu scenicznego układów choreograficznych przygotowanych przez Zygmunta, Andrzeja Łukowskiego i Krzysztofa Kasperowicza. Całość koncertów sobotnich reżyserował Janusz Dąbrowski. A koncerty (jeden promocyjny i wieczorny konkursowy) przyciągnęły tysiące radomian. Hala sportowa przy ul. Narutowicza bez tłoku mieści 1500 osób. Ale tłok był ponad wszelkie wyobrażenia. Nie pomogły silne ramiona "bramkarzy", naporowi ponadprogramowych widzów nie oparły się nawet drzwi. Trzasnę...